Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
MUSTANG
Cholerajasnaklnępodnosem,wbiegającszybkona
chodnik.
Kierowcaczarnegobmwnaciskanaklakson,
ajazatrzymujęsięnasekundęipokazujęmuśrodkowy
palec,poczymruszamdalejprzedsiebie.Niemamchwili
dostracenia.Jestemzdyszana,spoconainajpewniej
nieprzyjemniepachnę,alektobysiętymprzejmował
wtakiejsytuacji?SkręcamwulicęGruzełkiipierwsze,
coukazujesięmoimoczom,toświecącysięwsłońcu
czerwonymustang.
Robimisięsłabo,alenienawidoktejpięknejmaszyny,
którąwcześniejwidziałamtylkowfilmachaninie
zpowoduwysokiegoszatynaodużychniebieskichoczach
ikilkudniowymzaroście.Winnejsytuacjinietylko
zmiękłybyminoginawidoktakiegofaceta.
Winnejsytuacji…
Przywołujęsiędoporządkuizaczynamsięnerwowo
rozglądać.
Tola.
GdziejestTola?
Inagledostrzegam.Siedziwmustangunamiejscu
pasażera.Szybkopodbiegamdoniej,uderzającprzytym
właścicielaczerwonegosamochodułokciemwramię,ale
wogólesiętymnieprzejmuję.Tolamazapuchnięteoczy
odciągłegopłaczuiczerwonyjakuklownanos.Namój
widokodrazuzeskakujezfotelaisiędomnieprzytula.